Deprecated: mysql_connect(): The mysql extension is deprecated and will be removed in the future: use mysqli or PDO instead in /home/klient.dhosting.pl/c10/niedoczynnosc-tarczycy.pl/public_html/com/include/commax.class.php on line 107
Niedoczynność tarczycy a depresja
Zobacz również: Nadczynność tarczycy
tarczyca

Niedoczynność tarczycy a depresja

depresja

Zdaniem niektórych badaczy i naukowców zaburzenia hormonalne stanowią jedną z najczęstszych somatycznych przyczyn występowania depresji. Wśród tych zaburzeń hormonalnych wyróżnia się przede wszystkim choroby tarczycy, jako te, które mają największe rozpowszechnienie w populacji.

Hormony i ich wpływ na procesy psychiczne

Hormony są związkami chemicznymi, których zadaniem jest regulacja oraz modyfikacja pracy organizmu człowieka. Wywierają one duży wpływ na nasz układ nerwowy oraz procesy psychiczne. Nie dziwi zatem fakt, iż wszelkie nieprawidłowości związane z funkcjonowaniem hormonów w naszym organizmie, bardzo często wiążą się z zaburzeniami procesów psychicznych. Wprowadzono nawet pojęcie tak zwanego zespołu psychoendokrynnego, który obejmuje zaburzenia nastroju, a więc na przykład objawy depresyjne, ponadto zaburzenia napędu, a także zaburzenia podstawowych popędów, czyli łaknienia, snu, pragnienia, czy popędu płciowego.

Niedoczynność tarczycy a depresja

Objawy typowo depresyjne, a więc przede wszystkim obniżenie nastroju wraz ze spowolnieniem, są charakterystyczne zwłaszcza dla niedoczynności tarczycy. Jest to związane z ogólnym zwolnieniem tempa metabolizmu w organizmie. Inne, typowe dla niedoczynności tarczycy objawy, to: nadmierna senność, zaburzenia funkcji seksualnych, przewlekłe zmęczenie oraz osłabienie, a także zaburzenia intelektualne oraz upośledzenie pamięci. W związku z tym, że hormony tarczycy regulują czynność większości układów oraz narządów w organizmie człowieka, oprócz wspomnianych wcześniej symptomów psychicznych, występują ponadto liczne objawy somatyczne. Są to przede wszystkim zaburzenia czynności przewodu pokarmowego, zmiany w układzie mięśniowo-szkieletowym, a także przyspieszenie bądź zwolenienie czynności serca. Tego typu objawy są wskazówką diagnostyczną, która pomoże odróżnić tak zwaną depresję „hormonalną” od depresji endogennej, czy reaktywnej. Objawy depresji w niedoczynności tarczycy są zjawiskiem dość częstym. Jeśli poziom hormonów jest utrzymywany, a objawy nie chcą ustąpić, w takim wypadku konieczna jest interwencja psychologiczna.

Co robić?

Mając świadomość, że znaczne pogorszenie nastroju może być związane z nieodpowiednim działaniem gruczołu tarczowego, należy przede wszystkim poddać się badaniom. Określenie poziomu hormonu przysadki mózgowej pozwoli określić, czy jest to obniżenie nastroju związane z niedoczynnością tarczycy, czy może przyczyna tkwi w bardziej poważnych zaburzeniach psychicznych. Jeżeli stany depresyjne wynikają z nieprawidłowości funkcjonowania gruczołu tarczowego, w pierwszej kolejności należy podjąć hormonalne leczenie choroby. W większości przypadków zastosowanie odpowiedniego leczenia hormonalnego powoduje ustąpienie objawów depresyjnych.

Pages: 1 All
Szymek
Ja równiż bym poprosił o jakiś kontakt do psychologa bo też moja druga połówka ma problem z niedoczynnością tarczycy i zaczyna się jakoś nie układać w naszym związku i wydaje mi się ,że jest to związane z jej problemami z tarczycą i podobny przykład jak powyżej u pana Wesołego -jesteśmy już razem kilkanaście lat, mamy dwójkę dzieci i ja też pracuję w nienormowanym czasie i zaczyna nam się związek walić !!!
7 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
Jolanta
Od dziecka mam problem z gardłem,co wyjazd nad morze to angina i 40stopńi gorączki...nikt nie podejrzewał ze może być problem z tarczyca...a tu ze już dusiłam się i ataki miałam takiej paniki ze się uduszę i poszłam zrobić badania sama na tarczyce!!! okazało się że prąwie jej nie mam,zanikała od lat,niedoczynnosc tarczycy z hoshimoto...No i masz babo placek,moje stany euforii...radości,płaczu,rozdrażnienia były powodem braku tarczycy...a i depresja straszna...skoki masy ciała...gora-dół ... zaczęłam uprawiać intensywnie sport-trochę mi pomaga,ale potrzebowałam hormonów,by trochę się wyciszyć,endokrynolog trochę mi wytłumaczył co i jak-teraz tylko myśleć pozytywnie i mieć nadzieje,że będzie lepiej,ale o wagę ma będę walczyć,by nie przytyć i deprechę mieć znów -NIE!! Jestem wegetarianem-jem dużo białka,warzyw i owoców,nauczyłam się po 40-ce jeść jajka!!! i banany!!!(mam 45-lat),5-razy dziennie i pije dużo wody!!!, uczę się odżywiania na nowo,jest trudno,ale trzeba wierzyć,ze ucząc się będziemy mieli łatwiej przejść i żyć z wadami naszego ciała-pozdrawiam i życzę dużo siły do wytrwania z nowymi zasadami życiowymi.
8 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
ania
pilnie potrzebuję pomocy bardzo bym chciała uzyskać kontakt z wesoły
10 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
Jolanta
Witam ja rowniez mam niedoczynnosc tarczycy ogolnie jest juz ustabilizowana ale mam duze leki odnosnie pojscia do lekarza do przychodni wszedzie tam gdzie zwiazane sa miejsca z ze zdrowiem .
10 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
Anna
Hej, ja cierpię na nerwicę lękową 3 lata. Moja nerwica jest ściśle połączona z niedoczynnością tarczycy, którą mam od 16 roku życia Niedawno założyłam bloga, w którym piszę o technikach samopomocy i mojej historii. http://nerwica-i-ja.blog.onet.pl/ zapraszam wszystkich z niedoczynnością/nadczynnością zmagających się jednocześnie z nerwicą
10 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
Ala
Witaj Aniu bardzo proszę o kontakt mailowy tobardzo ważne ozdrawiam
7 lata temu
anna
nie odnajduje Twojego bloga a bardzo jestem go ciekawa
przeslij link do niego
pozdrawiam
8 lata temu
wesoly
witam serdecznie pani Anno mam pytanie od 19 lat żyje w związku z żona która ma tarczycę niedoczynności ,przybiera na wadze ,nie ma pociągu seksualnego ,ma zmiany nastroju z byle powodu wpada w złość ,z byle powodu, dużo spożywa alkoholu pod różna postacią piwo ,wino ,wódka .Można powiedzieć że każdego dnia w zależności tylko od dawki. Wydaje mi się że jestem jej wrogiem obojętnie co zrobię ,jest zawsze zle .Mamy dwoje dzieci w wieku 17 i 15 lat .Małżonka się leczy ,ja jestem dużo czasu poza domem ,w delegacjach bo muszę zapewnić byt rodzinie .Martwię się stan się pogarsza i nie mam w pływu na jej stan ,każda moja ingerencja dotycząca jej stanu zostaje negowana .Jest osobą bardzo zamkniętą w sobie ,przy swojej wadze bardzo dba o siebie ,ale nie toleruje swojego ciała .Jestem bezradny i nie wiem co mam dalej robić chciałbym zasięgnąć rady ,co dalej i jak z tym postępować i walczyć o ukochaną osobę . Może jest jakaś nadzieja jak z tym problemem walczyć i gdzie się skierować .Bardzo proszę o radę pozdrawiam Krzysztof W
10 lata temu
Pages: 1 All
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.